Żywienie





ŻYWIENIE SZYNSZYLI



Żywienie Szynszyli to jedno z najważniejszych zagadnień, o którym powinniście bardzo dobrze wiedzieć. Pamiętajcie, że aby Wasze Szyszki czuły się jak najlepiej, muszą mieć zróżnicowane jedzenie

Dlatego przeczytajcię tę notkę dokładnie i urozmaićcie ich jedzonko jak najbardziej się da. 

 Bo inaczej będzie im nudno – wyobraźcie sobie, że do końca życia musielibyście jeść np. kotlety sojowe z ziemniakami!

Co kocham o Szynszylach, to to, że są roślinożercami.

Tak więc dobra wiadomość dla miłośników wszystkich Zwierząt: nie będziecie musieli karmić ich zwłokami, yaaay!

Mam jeszcze jedną ważną radę: jeśli już ustalicie co Wasza Szyszki lubi najbardziej jeść, zawsze kupujcie karmę w tym samym, sprawdzonym miejscu.


Lista produktów, które będą omawiane w tej sekcji:
  1. zwykły pokarm (tzw. karma ‘sucha’)
  2. owoce i warzywa (i bakalie)
  3. zioła i rośliny
  4. granulat
  5. sianko
  6. wapienko
  7. kolby
  8. smakołyki i przekąski
  9. dodatki i odżywki
  10. patyczki i gałązki


KARMA POWINNA BYĆ PODAWANA CODZIENNIE O TEJ SAMEJ PORZE (NAJLEPIEJ WIECZOREM), W CZYSTYCH MISECZKACH I POIDEŁKU, KTÓRE POWINNY BYĆ CODZIENNIE MYTE. NIEZJEDZONE RESZTKI POKARMU Z DNIA POPRZEDNIEGO NALEŻY WYRZUCIĆ, GDYŻ SĄ ONE BEZWARTOŚCIOWE!


KARMIENIE
 
1. zwykłe jedzenie (tzw. karma ‘sucha’)

Istnieją niezliczone ilości takich karm i możesz je dostać w każdym sklepie zoologicznym, jak i nawet supermarkecie. Ceny wahają się bardzo – najtańsze karmy możesz kupić za 5-10zł za 500g. 

Należy pamiętać, że im bardziej urozmaicona karma, tym lepiej będzie smakować naszej szyszce. I nie wolno oszczędzać na jedzeniu, tu chodzi o dobre samopoczucie Waszej szynszyli!

Taka mieszkanka powinna być podstawą żywienia szynszyli. Nie da się wybrać idealnej karmy, to zależy od każdej szynszyli indywidualnie. 

Dlatego powinniście stopniowo wypróbować kilka karm. Ale pamiętajcię, że szynszyle mają bardzo wrażliwy żołądek, więc nie za dużo naraz!

Jeśli chcecie pokombinować sami, oto lista ziaren, które mogą być spożywane przez szynszyle: pszenica, owies, jęczmień, kukurydza, kasza gryczana, groch cukrowy, siemień lniany i otręby pszenne.

Nie polecam tanich karm z supermarketu (zazwyczaj w wiaderkach). Wszystko, z czego się składają to ziarna – a właśnie ziarna są zawsze zostawiane przez szynszylę! 

Poszukajcie karmy online, najlepiej jeśli byłaby zagraniczna (bo Polsce nie można w niczym ufać).


2. owoce, warzywa i bakalie


Bardzo ważne jest, żeby dostarczyć naszym szyszkom witamin z suszonych owoców. Dostaniecie je niemal wszędzie, a Wasi podopieczni będą Wam bardzo wdzięczni. Nie można ich podawać zbyt wiele. 2-3 razy po łyżce suszonej mieszanki na tydzień powinno wystarczyć.

Czasem (zwłaszcza latem, kiedy są świeżutkie) jednak można dla odmiany podać odrobinę świeżych owoców i warzyw – to znaczy tych ze straganów, a nie z supermarketów! Możecie też spróbować podać bakalie.

Najbardziej polecana jest sałata. Mało która Szyszka jej odmówi. Należy ją umyć, wysuszyć (np. jednorazowym ręczniczkiem) i odciąć trzon lub głąb. 

Z innymi owocami także trzeba tak postąpić – umyć, wysuszyć, poodkrawać to co niejadalne i podać. Jabłko lub marchewka też są lubiane przez niektóre Szyszki, zwłaszcza te pierwsze.

Gryzoniom nie wolno dawać im kapusty, gdyż powoduje ona u nich wzdęcia. Jeśli inne owoce i/lub warzywa mają podobny efekt – natychmiast przestań je podawać.

Świeże owoce i warzywa można dostarczać tylko w znikomych ilościach. Listek sałaty czy kosteczka jabłka/marchewki raz na 2-3 tygodnie wystarczy.

3. zioła i rośliny
 
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/niebo-trawa-chmury.jpeg
Jako roślinożercy, oboje i my, i Szynszyle, potrzebujemy naturalnych ziół. Latem można samemu zebrać odrobinę świeżutkiej trawy lub mleczu (tylko listki); pamiętajcie jednak, żeby nie zrywać niczego blisko dróg, bo będzie to zakażone przez spaliny! Najlepiej udać się do parku albo do babci na działkę.

Zimą znowu mamy utrudnioną sprawę. Jeśli: dzika róża, pokrzywa, mlecz, mniszek pospolity, mniszek lekarski, suszony osert, babka szerokolistna, babka lancetowata, łubin pastewny, tymotka i jasnota biała (zioła i rośliny, które mogą być spożywane przez Szynszyle) nie mówią Ci nic – nie martw się, na szczęście producenci jedzonka dla Gryzoni o tym pomyśleli! 

Możesz kupić paczkę ziół dla Szynszyli w niemalże każdym sklepie zoologicznym i nie jest ona nawet droga, i starcza na długo. Herbal Pets robią świetną mieszankę ziół naturalnych dla Szynszyli.

Podobnie jak z warzywami, nie wolno podawać zbyt dużo ziół i roślin. Raz w tygodniu wystarczy, aby dostarczyć Waszej Szyszce wszystkich witamin. Świeże zioła i rośliny nie zjedzone w ciągu 8 godzin należy niezwłocznie usunąć z klatki!

Rada: wiosną lub latem (kiedy nie jest zbyt gorąco!), wspaniałym pomysłem jest wzięcie górnej części od klatki Waszej szyszki (tej drucianej powieki) i położenie jej na trawie w cieniu, a następnie wpuszczenie szynszyli do środka, żeby sobie pobiegała i pojadła trawę. Może też się wtedy wykąpać w piasku, żeby nie brudziła Wam w domu. 

Pamiętajcie, aby cały czas obserwować szyszkę i położyć coś ciężkiego na górę klatki (czego nie może pogryźć! Np. kamień), aby nie mogła jej przesunąć. Obczajcie moją Tinusię bawiącą się  ten sposób:



http://imageshack.us/scaled/landing/841/sam3663d.jpg


4. granulat

Granulat jest jednym z ulubionych elementów pokarmowych dla szynszyli. Jest wygodny, łatwo dostępny, niedrogi i starcza na długo, tak więc jest też dobry dla nas. 

Czasem sucha karma zawiera granulat, więc nie musimy go nawet kupować. Warto jednak jest wziąć trochę i dodawać niewielkie ilości do miseczki z karmą ‚suchą’.

Ta sama reguła obowiązuje, jak z karmą ‚suchą’: nie kupujcie tanich polskich granulatów; lepsze są ich zagraniczne odpowiedniki, które można dostać i w zoologicznych, i online. I wiecie co? Nie są wcale takie drogie!

5. sianko



Wbrew temu co wiele osób sądzi, sianko nie może być użyte jako ściółka! Sianko nie wchłania moczu, trociny wchłaniają. Tak więc sianko może być użyte tylko jaka karma.

Jest to wspaniały dodatek dla karmy, który można podawać codziennie w nieskończonych ilościach. Przydaje się zwłaszcza zimą, kiedy nie możemy podawać szyszkom świeżej trawy i liści mleczu. 

Dla wygody można zakupić tzw. paśnik, gdzie możecie codziennie wkładać sianko. Jest to druciany koszyszek, który zawiesza się na klatkę i z którego wygodnie jest szyszce pobierać sianko. Wygląda on tak:




Polecam sianko firm Zuzala lub Vitakraft. Sianka z supermarketów z reguły nadają się do wyrzucenia, więc nie dajcie się skusić ponętną ceną. Lepiej jest zapłacić odrobinę więcej i kupić sianko dobrej jakości. 

Powinno być sprężyste i możliwe do zwinięcia, a nie wilgotne i kruszące się. Inne nie ma wartości odżywczych.

6. wapno


Wapienko, czyli kostka wapienno-mineralna, dostarcza Szyszce.. wapna (a także innych minerałów)! Super-tanie (ok. 2zł/kostka) i łatwe do zawieszenia – ma z tyłu dwa malutkie druciki, które wplatamy w drucik klatki (od wewnętrznej strony) i gotowe. 

Składa się z.. kredy, a także z 1% suszu np. jabłkowego, jeśli kupujemy wapienko smakowe.

Co do wapienek smakowych: dobrze jest je kupować, ale tylko to najzwyklejsze, białe, niebarwione. Na przykład wapienko o smaku pocornu jest niedopuszczalne! Zawiera dużo sztucznych składników, które mają zły wpływ na Szynszylę.

Takiej kostki używa się jako karmę uzupełniającą. Należy zadbać, aby Szynszyla cały czas miała dostęp do wapna. Zjedzenie – a raczej ‚zeskrobanie’ – takiego wapienka zajmuje kilka dni, a może nawet kilka tygodni. Stosować jako dodatek w prawidłowej diecie Zwierzęcia.


7. kolby


Jakże wygodna, szybka i smaczna opcja! Kolby są bardzo popularne i dają Waszym szyszkom zajęcie - muszę się trochę postarać, żeby zdobyć jedzonko! Obgryzanie takiej kolby zajmie im kilkadziesiąt minut, a może i kilka godzin.

Kolba z dziką różą, bakaliowa, kokosowa, jabłkowa, orzechowa, owocowa, orzechowo-owocowa?! Smaków jest pełno. Nie kupujcie tylko jajecznej - ohyyyyda! To samo tyczy sie kolb, co wapienka – sztuczne smaki są nie dobre.

Musicie jednak pamiętać, że kolba ma wiele sztucznych składników i jest klejona melasą, która ma w sobie dużo cukru. Dlatego też nie podajemy więcej, niż opakowanie na miesiąc, co daje jedną kolbę na dwa tygodnie.

8. smakołyki i przekąski


Dobre do pochrupania sobie na deser. Tanie i wydajne, dostępne wszędzie. Trudno się oprzeć samemu – muszę przyznać, że nie raz podbierałam moim Szyszkom ich chrupki (nadal żyję)!

Ważna rzecz to podawać smakołyki DLA szynszyli, a nie te przeznaczone dla ludzi. Warto też pamiętać, że im mniej kolorowe, tym lepiej. Dlaczego? Bo mniej sztucznych składników! W ogóle najlepiej to podawać jak najmniej tych smakołyków.

Istnieją setki rodzajów i smaków: chrupki, biszkopciki, dropsy, kółeczka (czasem zwane ‚frykasami’), paluszki (czasem zwane ‚fingersami’ lub ‚fingersikami’), w smakach takich jak: owocowe, orzechowe, warzywne, itd.

Nie będziecie mieli problemu ze znalezieniem ich. Ale musicie uważać, żeby nie podawać ich zbyt wiele ze względu na sztuczne składniki. 

Dodawajcie odrobinkę do karmy lub po posiłku (jako deser), ale nie codziennie. Razy na tydzień lub dwa wystarczy. Najlepiej jednak używać je jako nagrodę w treningu lub po przyjściu do Was na zawołanie.


9. dodatki i odżywki






Smakołyki i przekąski nie wystarczą – Szyszki potrzebują też dodatków takich jak słonecznik (koniecznie NIESOLONY! )

Polecam kupno słonecznika nieobranego, aby Szyszka miała zajęcie skubiąc go; łatwo potem usunąć resztki z klatki) lub kukurydzę (wysuszoną; najlepiej wysuszyć całą kolbę, aby Szyszka miała zajęcię obgryzając ją, ale można też podać gotową sucha kukurydzę z paczki). 

Orzechy (zwłaszcza włoskie, ale laskowe też!) są wielce uwielbiane przez Gryzonie. 

Są one jednak tłuste, nie można więc podawać ich częściej, niż 3-4 razy w tygodniu po 1-2 orzeszki na raz. Szynszylom można także podawać co jakiś czas suche pieczywo - byle było świeże i w niewielkich ilościach.

 W sklepach zoologicznych możecie też często dostać odżywki dla Gryzoni: na przykład na futerko lub granulat/chrupki witaminowe (np. firmy Nestor). Warto zainwestować w takie dodatki, a nie w sztuczne smakołyki. 

Nie należy podawać zbyt wiele przekąsek, ale mogą być one czasem świetną formą nagrody, kiedy na przykład Szyszka zawołana przyjdzie do Was. Jeśli się przyzwyczai – być może opanujecie reakcję na imię!
SZYNSZYLOM NIE PODAJEMY CZEKOLADY, ANI ŻADNYCH
INNYCH SŁODYCZY PRZEZNACZONYCH DLA LUDZI.

10. patyczki i gałązki

Ostatni, ale jeden z najważniejszych dodatków do karmy. Patyczki i/lub gałązki są niezbędne naszej szyszce, aby kontrolować wzrost ich siekaczy. 

 Jeżeli Wasza szynszyla nie będzie miała dostępu do żadnego drewna, zacznie obgryzać Wasze meble, klatkę lub inne rzeczy; jej ząbki urosną zbyt długie i wkrótce będzie to tak bolesne, że nie będzie mogła nawet jeść! 

Wtedy bedziecie musieli iść szybko do weterynarza, aby obciąć ząbki – a to baaardzo kosztowne! Tak więc lepiej zadbać za czasu i zapobiec przerostu ząbków, kupując patyczki i/lub gałązki (zwane także ‚regulatorami zębów’ xD).

Latem możecie zerwać cieniutkie gałązki z drzew (z daleka od drogi i spalin!) takich jak: jabłoń, grusza, brzoza, leszczyna, wierzba, grab i lipa. Inne się nie nadają!  Należy je dokładnie umyć i wysuszyć przed podaniem.

Zimą można kupować gotowe patyczki w sklepach zoologicznych. Starczają na długo i są taniutkie, więc to świetna metoda. Zapewniają też rozrywkę dla Waszej szyszki!
Szynszyla zawsze musi mieć dostęp do gałązek i/lub patyczków.


PICIE

Rzadko zobaczymy szynszylę pijącą wodę, ale to nie znaczy, że jej nie potrzebuje! Dorosła szynszyla wypija 70-90ml wody w ciągu doby.Do podawania wody służy poidełko. Jest to jednarazowy wydatek 
10 do 20 złotych. 

Jest ono wygodne zarówno dla nas (łatwo się je czyści, zawiesza na klatce i wymienia się wodę), jak i dla szynszyli (wygodnie się z niego pije). Niektóre szynszyle nie będą pić wody z miseczki, tak więc nie ma innego wyjścia, jak poidełko. Zaczepiamy je zewnątrz klatki za pomocą drucika, podobnie jak wiapienko. 

Rurka poidełka powinna być wewnątrz klatki na wysokości ok. 8cm tak, żeby szynszylka mogła z niego pić. Poidełko wygląda tak:





Wodę w poidełku wymieniamy codziennie. Czyścimy też poidełko. Można to robić za pomocą szczotki do butelek. Takiej, jakiej używa się do butelek dla dzieci. 

Najlepsza jest woda przegotowana, chłodna i po odstaniu. Kiedy gotujecie wodę na herbatę, wystarczy odlać ją do dzbanka kiedy się przegotuje, poczekać aż ostygnie i podać szynszyli.

 Można też podawać wodę mineralną. Nie poleca się kranówki – jest zbyt zanieczyszczona i niezdrowa dla delikatnych zwierzątek, jakimi są szynszyle. Woda musi być chłodna, a nie zimna.

Aby zapobiec cieknięciu poidełka, zawsze napełniaj je do końca.
Do wody można też dodać witaminki: rozpuszczalne, wywary ziołowe, krople, witaminy C, B i inne. Wzmacniają one odporność szynszyli, działają dobrze na futerko, itd. Kilka możecie zobaczyć poniżej:
http://animalcity.pl/data/gfx/pictures/medium/4/1/1214_1.jpghttp://animalcity.pl/data/gfx/pictures/medium/6/2/1126_1.jpg


Cokolwiek kupujecie i cokolwiek podajecie swojej Szynszyli, najważniejsze jest, aby urozmaicać pokarm jak najbardziej się da. Trzeba jednak przy tym uważać na delikatny żołądek Szynszyli i stopniowo wprowadzać nowe pożywienie.

8 komentarzy:

  1. To są totalne brednie!
    Dieta szynszyli MUSI opierać się na Sianie i ziołach suszony. Owoce, warzywa i orzechy zwłaszcza świeże (!) Nie powinny być w ogóle podawane ! Szynszyle z natury są podatne na cukrzycę, niszczy im to żeby, a resztki takiego jedzenia odkładają się w przerwach między zębami, co prowadzi do okropnych problemów.
    Jeżeli ktoś będzie w taki sposób szynszyle karmił, niech zdaje sobie sprawę, że szynszyla będzie żyła 10 las zamiast 20.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim szynszylom podaję siano prosto ze wśi z belka gdzie są wszelkie zioła takie jak pokrzywy mlecze i inne składniki kupuję im inne zioła w sklepie dostają dwie kolby ale tylko brokułową i z jakimś owocami paszę z witapolu oraz drinka z witaminami dodanego do niegazowanej cisowianki ale przy żywieniu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale i przy żywieniu pozwalam im jeść to co chcą co zjedzą to zjedzą z takiej kolby resztę wyżucam co najważniejsze przy żywieniu to ruch dla takiego zwieżątka moje biegają po pokoju dwie trzy godziny dziennie szynszyla sama wie co zjeść i czuje jeśli karma będzie nie świeżą to jej nie zje wody nie świeżej też nie wypije ale tak jak mòwię najważniejszy jest ruch możliwość skakania biegania do karmy dokupuję pestki dyni te białe a wodę podaje w skropliku piasek do kąpieli mają stale i co dzień prześiewany przez drobne sitko do mąki co zmniejsza koszty zakupu takiego piasku kupuję piasek o zapachu sosny i mieszam go z Puckiem pyłem wòlkanicznym zawsze w miseczce mają karmę w drugim pojemniku zioła a w paśniku siano i na podściòłkę pelet ktòry chłonie mocz i brzydki zapach oraz siano sprzątam klatkę raz w tygodniu starannie ją myjąc i taka jest moja metoda i widzę że moje zwierzątka są szczęśliwe ròwnież je czeszę teraz latem to raz lub dwa w tygodniu a zimą codziennie co pozwala pozbyć się zlepòw i kluskòw w futerku używam drucianej szczotki z zakończeniami kulkowymi ktòra dobrze zbiera stare futerko każdą szynszyla będzie zdrowa jak pozwolimy jej wybrać to co chce do jedzenia i poświęcimy jej dwie trzy godziny dziennie zapewnimy jej ruch moje szynszyle nic nie niszczą anikabli ani mebli biegają po pokoju skaczą po meblach i nie ma z nimi problemu wyłączam tylko kable z prądu a w nocy zapalam im nocną lampkę z dala od klatki

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo wpisòw czytałem jedni mòwią kolby nie zdrowe inni zdrowe takie pasze zdrowe takie nie zdrowe niewiadomo kogo słuchać i co podawać szynszylom dlatego pozwalam im wybrać jedzą co chcą nie daję czekolad czy koli jak co tu niektòrzy piszą ale tak jak piszę trzeba tym zwierzętom poświęcić czas i zapewnić ruch wtedy będą zdrowe i szczęśliwe

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie prawdą ròwnież jest to że jak szynszyla pociera łapkami o wibrysy to jest chora ona poprostu czyści pyszczek z resztek jedzenia z pyłkòw mleczu i innych resztek i układa wibrysy ktòre ròwnież czyści w ten sposób ponieważ każdy gryzoń tak robi bo to są czyste zwierzęta i tak jak my myjemy buzię tak samo i nasze szynszyle to robią tak samo wiewiòrki szczury świnki morskie a co do wyrywania sierści to samiczka wyrywa śierść na gniazdo tak jak kròliki albo wtedy gdy ma jakąś chorobę skòry ale jeśli się szynszlę czeszę i ma zapewniony stałe piasek do kąpieli najlepiej pomieszany z pyłem wòlkanicznym to nic takiego się nie ma prawa dziać tak jak pisałem wcześniej ruch ruch i ruch bieganie i skakanie to dla szynszyli podstawa i brak stresu brak psa kota w pobliżu szynszyli głaskanie i zabawa z nimi bo to są zwierzęta ciekawskie i towarzyskie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytajcie tych bzdur. Szynszyle nie potrzebują owoców suszonych, a mogą doprowadzić do cukrzycy...

    OdpowiedzUsuń
  8. M A S A K R A PODSTAWĄ diety jest siano ZAWSZE musi być w paśniku, patyki podajemy codziennie np 3 patyczki na jednego szynszyla, zioła(najlepiej mieszanki) codziennie jedną łyżkę stołową na szynszyla oraz karma najlepiej granulat Versel Laga, też jedna łyżka dziennie, możemy im podawać raz na jakiś czas suszone warzywa. NIE WOLNO podawać im świeżych owoców i warzyw to prowadzi do ich powolnej i bolesnej śmierci, nie wolno podawać im wapna bo w 99% składa się z szkodliwego gipsu zamiast tego można podawać sepie. Kolb też nie można dawać są glownie chemiczne i nie zdrowe. Nie przeczytałam do końca bo już tak mnie oczy bolały jak można takie rzeczy na blogu wypisywać i wprowadzać ludzi w błąd przez co nasze pupile muszą cierpieć

    OdpowiedzUsuń